Chciałabym trochę powiedzieć wam na temat, dlaczego czytam etykiety. Świadomy konsument, który kupuje dany produkt, jest zobowiązany przeczytać skład. To powinna być jego pierwsza reakcja. Widząc, że skład zajmuje więcej niż połowę opakowania, powinno to dać do myślenia. Dlaczego ? W obecnych produktach żywnościowych siedzą tak toksyczne związki dla człowieka, że nawet sam konsument nie ma o nich pojęcia.
Znalazłam ostatnio świetny przykład "zbożowych" ciasteczek. Nie dajcie się zwieść ich zdrowej nazwie. Znajduje się w nich MORZE CUKRU, CHEMII i nie wiadomo czego jeszcze...
Weźmy pod lupę jeden z tych pięknych E. A mianowicie E202, czyli =======
Sorbinian Potasu
wykorzystywany jest jako środek konserwujący w żywności, otrzymywany na drodze reakcji chemicznej. Występuje również w sposób naturalny w niektórych owocach. Jest on solą potasową kwasu sorbowego. Jest to środek silnie konserwujący i wywołujący reakcję alergiczną.
Widzicie te E, E, E?! Wszędzie praktycznie E, aby ciasteczka mogły ładnie wyglądać, były chrupiące i wystarczająco zachęcające.... NIE! Lepiej nie kupować tego!
Pamiętaj! Jesteś tym, co jesz ! Przemyśl swoją decyzję :)
Dodatki do żywności są dodawane w ściśle określony prawnie sposób. W Polsce określa to Rozporządzenie Ministra Zdrowia z 27 grudnia 2000 roku. Wykazuje ono dopuszczalne dodatki do żywności. Jednak nie mamy jeszcze powszechnie szanowanej instytucji, która dokładnie sprawdzałaby produkcję tego rodzaju żywności.
Opracowała Emilia Osmólska
- https://portal.abczdrowie.pl/szkodliwe-dodatki-do-zywnosci
- http://dietetycy.org.pl/202-sorbinian-potasu/
- http://www.bliskodziecka.com.pl/wp-content/uploads/2014/11/Chemia-w-zywnosci.jpg
- http://polki.pl/work/privateimages/formats/V5_MT_LIFE/115925.jpg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz